Odkrywamy Świętokrzyskie powiat konecki turystyka Kielce. Sześć potężnych dębów rośnie blisko siebie. Jeden ma pień o obwodzie ponad 6 m i należy do najgrubszych dębów bezszypułkowych w Polsce. Grupa sześciu dębów rośnie przy drodze krajowej nr 42 w miejscowości Piła koło Końskich. Jadąc od strony Skarżyska-Kamiennej
Z czasem dostrzeżono ich pozytywny wpływ na ograniczenie nawiewania śniegu w zimie czy lepsze utrzymywanie się nawierzchni (cokolwiek to znaczy). Konkluzją materiału były statystyki wypadków, z których wynika, że na sto uderzeń w drzewo giną w Polsce 23 osoby. W efekcie wraz z modernizacjami dróg drzewa będą sukcesywnie usuwane
W sytuacji zagrożenia bezpieczeństwa ruchu zarządca drogi ma prawo usunąć przydrożne drzewo bez zgody właściciela terenu. Podstawą do rozstrzygnięcia przedstawionego problemu jest ustalenie, na jakiej nieruchomości rosły usunięte drzewa. Jeżeli wycięto drzewa rosnące w granicach pasa drogowego, uprawnionym do tego podmiotem był
Kate Harrigan od dziecka posiada pewne "niezwykłe" zdolności, które skrzętnie skrywa przed światem. Ale kiedy pewnego dnia, podczas prac nad generatorem mostu między-wymiarowego, urządzenie przenosi ją do innego świata, jej zdolności zaczynają okazywać się bardzo przydatne.
W drodze został napadnięty przez zbójców i pobity. Porzucili go potem przy drodze ledwo żywego. Przechodził tamtędy kapłan i nie udzielił mu pomocy. Przechodził lewita i także się nie zatrzymał. Pomocy nieszczęśnikowi udzielił dopiero Samarytanin. Wzruszył się jego losem, opatrzył rany, a potem wsadził na swego osiołka i
Osiem osób zostało rannych po tym, jak w nocy w Przygórzu (woj. dolnośląskie), samochód osobowy wypadł z drogi i uderzył w drzewo. Kierujący pojazdem nie ma prawa jazdy.
eGXffDz. Uzyskanie pozwolenia na wycięcie drzewa Problem z wycinką drzew jest rzeczywiście niezwykle problematyczny. Zgodnie z ustawą o ochronie przyrody: Art. 83. 1. Usunięcie drzew lub krzewów z terenu nieruchomości może nastąpić, z zastrzeżeniem ust. 2 i 2a, po uzyskaniu zezwolenia wydanego przez wójta, burmistrza albo prezydenta miasta na wniosek: 1) posiadacza nieruchomości – za zgodą właściciela tej nieruchomości; 2) właściciela urządzeń, o których mowa w art. 49 § 1 Kodeksu cywilnego – jeżeli drzewa lub krzewy zagrażają funkcjonowaniu tych urządzeń. 1a. Zgoda właściciela nieruchomości, o której mowa w ust. 1 pkt 1, nie jest wymagana w przypadku wniosku złożonego przez użytkownika wieczystego nieruchomości. 2. Zezwolenie na usunięcie drzew lub krzewów z terenu nieruchomości wpisanej do rejestru zabytków wydaje wojewódzki konserwator zabytków. 2a. Zezwolenie na usunięcie drzew w obrębie pasa drogowego drogi publicznej, z wyłączeniem obcych gatunków topoli, wydaje się po uzgodnieniu z regionalnym dyrektorem ochrony środowiska. 2b. Niewyrażenie stanowiska w terminie 30 dni od dnia otrzymania projektu zezwolenia, o którym mowa w ust. 2a, przez regionalnego dyrektora ochrony środowiska uznaje się za uzgodnienie zezwolenia. 2c. Organ właściwy do wydania zezwolenia, o którym mowa w ust. 1, przed jego wydaniem dokonuje oględzin w zakresie występowania w obrębie zadrzewień gatunków chronionych. 3. Wydanie zezwolenia, o którym mowa w ust. 1 i 2, może być uzależnione od przesadzenia drzew lub krzewów w miejsce wskazane przez wydającego zezwolenie albo zastąpienia ich innymi drzewami lub krzewami, w liczbie nie mniejszej niż liczba usuwanych drzew lub krzewów. 4. Wniosek o wydanie zezwolenia powinien zawierać: 1) imię, nazwisko i adres albo nazwę i siedzibę posiadacza i właściciela nieruchomości albo właściciela urządzeń, o którym mowa w ust. 1 pkt 2; 2) tytuł prawny władania nieruchomością, z tym że wymóg ten nie dotyczy wniosku właściciela urządzeń, o którym mowa w ust. 1 pkt 2; 3) nazwę gatunku drzewa lub krzewu; 4) obwód pnia drzewa mierzonego na wysokości 130 cm; 5) przeznaczenia terenu, na którym rośnie drzewo lub krzew; 6) przyczynę i termin zamierzonego usunięcia drzewa lub krzewu; 7) wielkość powierzchni, z której zostaną usunięte krzewy; 8) rysunek lub mapę określającą usytuowanie drzewa lub krzewu w stosunku do granic nieruchomości i obiektów budowlanych istniejących lub budowanych na tej nieruchomości. 5. Wydanie zezwolenia na usunięcie drzew lub krzewów na obszarach objętych ochroną krajobrazową w granicach parku narodowego albo rezerwatu przyrody wymaga uzyskania zgody odpowiednio dyrektora parku narodowego albo regionalnego dyrektora ochrony środowiska. Uwaga: nie stosuje się powyższej procedury do drzew lub krzewów: w lasach; owocowych, z wyłączeniem rosnących na terenie nieruchomości wpisanej do rejestru zabytków oraz w granicach parku narodowego lub rezerwatu przyrody – na obszarach nieobjętych ochroną krajobrazową; na plantacjach drzew i krzewów; których wiek nie przekracza 10 lat (poprzednio było to 5 lat); usuwanych w związku z funkcjonowaniem ogrodów botanicznych lub zoologicznych; (uchylony); usuwanych na podstawie decyzji właściwego organu z obszarów położonych między linią brzegu a wałem przeciwpowodziowym lub naturalnym wysokim brzegiem, w który wbudowano trasę wału przeciwpowodziowego, z wałów przeciwpowodziowych i terenów w odległości mniejszej niż 3 m od stopy wału; które utrudniają widoczność sygnalizatorów i pociągów, a także utrudniają eksploatację urządzeń kolejowych albo powodują tworzenie na torowiskach zasp śnieżnych, usuwanych na podstawie decyzji właściwego organu; stanowiących przeszkody lotnicze, usuwanych na podstawie decyzji właściwego organu; usuwanych na podstawie decyzji właściwego organu ze względu na potrzeby związane z utrzymaniem urządzeń melioracji wodnych szczegółowych. Jak rozumiem jednak, żadna z powyższych przesłanek nie jest tutaj spełniona. opłaty za usunięcie drzew lub krzewów W praktyce największym problemem jest nie tyle uzyskanie samego zezwolenia, co opłaty za usunięcie drzew lub krzewów. Art. 84. 1. Posiadacz nieruchomości ponosi opłaty za usunięcie drzew lub krzewów. 2. Opłaty nalicza i pobiera organ właściwy do wydania zezwolenia na usunięcie drzew lub krzewów. 3. Opłaty za usunięcie drzew lub krzewów oraz termin ich usunięcia, przesadzenia lub posadzenia innych drzew lub krzewów ustala się w wydanym zezwoleniu. 4. Organ właściwy do wydania zezwolenia na usunięcie drzew lub krzewów odracza, na okres 3 lat od dnia wydania zezwolenia, termin uiszczenia opłaty za ich usunięcie, jeżeli zezwolenie przewiduje przesadzenie ich w inne miejsce lub zastąpienie innymi drzewami lub krzewami. 5. Jeżeli przesadzone albo posadzone w zamian drzewa lub krzewy zachowały żywotność po upływie 3 lat od dnia ich przesadzenia albo posadzenia lub nie zachowały żywotności z przyczyn niezależnych od posiadacza nieruchomości, należność z tytułu ustalonej opłaty za usunięcie drzew lub krzewów podlega umorzeniu przez organ właściwy do naliczania i pobierania opłat. 5a. Jeżeli przesadzone albo posadzone inne drzewa lub krzewy nie zachowały żywotności w okresie do 3 lat od dnia przesadzenia lub posadzenia, posiadacz nieruchomości jest obowiązany niezwłocznie do uiszczenia opłaty za usunięcia drzew. 6. Opłaty za usunięcie drzew lub krzewów, związane z budową dróg publicznych, pomniejsza się o koszty poniesione na tworzenie zadrzewień w miejsce usuniętych drzew lub krzewów, w granicach pasa drogowego. W związku z czym należy przeanalizować, czy istnieją możliwości, aby tej opłaty nie było: Art. 86. 1. Nie pobiera się opłat za usunięcie drzew: 1) na których usunięcie nie jest wymagane zezwolenie; 2) na których usunięcie osoba fizyczna uzyskała zezwolenie na cele niezwiązane z prowadzeniem działalności gospodarczej; 3) jeżeli usunięcie jest związane z odnową i pielęgnacją drzew rosnących na terenie nieruchomości wpisanej do rejestru zabytków; 4) które zagrażają bezpieczeństwu ludzi lub mienia w istniejących obiektach budowlanych lub funkcjonowaniu urządzeń, o których mowa w art. 49 § 1 Kodeksu cywilnego; 5) które zagrażają bezpieczeństwu ruchu drogowego oraz kolejowego albo bezpieczeństwu żeglugi; 6) w związku z przebudową dróg publicznych i linii kolejowych; 7) które posadzono lub wyrosły na nieruchomości po zakwalifikowaniu jej w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego na cele budowlane; 8) z terenów zieleni komunalnej, z parków gminnych, z ogrodów działkowych i z zadrzewień, w związku z zabiegami pielęgnacyjnymi drzew i krzewów; 9) które obumarły lub nie rokują szansy na przeżycie, z przyczyn niezależnych od posiadacza nieruchomości; 10) topoli o obwodzie pnia powyżej 100 cm, mierzonego na wysokości 130 cm, nienależących do gatunków rodzimych, jeżeli zostaną zastąpione w najbliższym sezonie wegetacyjnym drzewami innych gatunków; 11) jeżeli usunięcie wynika z potrzeb ochrony roślin, zwierząt i grzybów objętych ochroną gatunkową lub ochrony siedlisk przyrodniczych; 12) z grobli stawów rybnych; 13) jeżeli usunięcie było związane z regulacją i utrzymaniem koryt cieków naturalnych, wykonywaniem i utrzymaniem urządzeń wodnych służących kształtowaniu zasobów wodnych oraz ochronie przeciwpowodziowej w zakresie niezbędnym do wykonania i utrzymania tych urządzeń. 2. Przepisy ust. 1 pkt 1-9 i 11-13 stosuje się odpowiednio do usuwania krzewów. W praktyce często stosowany jest: 2) na których usunięcie osoba fizyczna uzyskała zezwolenie na cele niezwiązane z prowadzeniem działalności gospodarczej; oraz 9) które obumarły lub nie rokują szansy na przeżycie, z przyczyn niezależnych od posiadacza nieruchomości; Co do pkt 2) K. Gruszecki („Zezwolenia na usunięcie drzew i krzewów), LEX/el. 2010, wskazuje, iż: „Zgodnie z postanowieniami art. 86 ust. 1 pkt 2 z obowiązku ponoszenia opłat zwolnione jest usuwanie drzew przez osoby fizyczne, jeżeli uzyskały one wymagane zezwolenie i nie pozostaje to w związku z działalnością gospodarczą. Do spełnienia przesłanek określonych w tym wyjątku niezbędne jest łączne spełnienie dwóch warunków: – adresatem zezwolenia powinna być osoba fizyczna w rozumieniu przepisów Kodeksu cywilnego, – cel stanowiący przyczynę usunięcia drzewa nie może być związany z prowadzeniem działalności gospodarczej. Kiedy usunięcie drzew lub krzewów będzie zwolnione z opłat? Ustalenie pierwszej z przesłanek nie powinno rodzić wątpliwości. Nieco trudniej będzie z drugą. Ustawodawca określił bowiem, że przyczyna usunięcia drzew lub krzewów nie może pozostawać w związku z działalnością gospodarczą, czyli – zgodnie z postanowieniami art. 2 – w związku z zarobkową działalnością wytwórczą, handlową, budowlaną, usługową oraz poszukiwaniem, rozpoznawaniem i eksploatacją zasobów naturalnych, wykonywaną w sposób zorganizowany i ciągły. Ustawodawca w art. 86 ust. 1 pkt 2 nie określił jednak, przez kogo ma być prowadzona działalność gospodarcza. W związku z tym nie jest istotne, czy to posiadacz nieruchomości prowadzi działalność gospodarczą w powyższym znaczeniu. Istotne jest to, czy cel realizacji, któremu służy usunięcie drzew, jest z taką działalnością związany. Dlatego też można wyobrazić sobie dwie sytuacje. W pierwszej, kiedy posiadacz nieruchomości – osoba fizyczna – będzie prowadziła działalność gospodarczą, ale przyczyna usunięcia drzew nie będzie pozostawała z nią w związku, usunięcie drzew lub krzewów będzie zwolnione z opłat za korzystanie ze środowiska. Natomiast w drugiej, kiedy posiadaczem nieruchomości będzie co prawda osoba fizyczna, ale usunięcie drzew lub krzewów będzie związane z działalnością gospodarczą (np. budową jakiegoś obiektu produkcyjnego po zmianie właściciela nieruchomości), organ administracji będzie musiał dokonać oceny tego konkretnego przypadku, w którym przyszło mu wydawać decyzję. Na taką konieczność zwraca się również uwagę w orzecznictwie przyjmującym na przykład, że „przygotowanie gruntu do sprzedaży poprzez wydzielenie mniejszych działek nie wypełnia znamion prowadzenia działalności gospodarczej”. Przyjęte rozwiązanie ma na celu wyeliminowanie zwolnienia z opłat usuwania drzew lub krzewów przez osoby fizyczne z nieruchomości, gdzie będzie prowadzona działalność gospodarcza, oraz pozwala przedsiębiorcom na usuwanie drzew na terenach niepozostających w związku z prowadzoną działalnością gospodarczą (….). W praktyce pojawia się również problem, w jaki sposób powinien być kwalifikowany rolnik indywidualny prowadzący gospodarstwo rolne. Zgodnie bowiem z postanowieniami art. 3 przepisów tego aktu prawnego nie stosuje się do działalności wytwórczej w rolnictwie w zakresie upraw rolnych oraz chowu i hodowli zwierząt, ogrodnictwa, warzywnictwa. W związku z czym nie wiadomo, czy rolnicy powinni być oceniani jako podmioty prowadzące działalność gospodarczą, w związku z czym powinni również ponosić opłaty za usuwanie drzew i krzewów, czy też nie. Oceniając ten problem, w orzecznictwie stwierdzono, że „działalność wytwórcza w rolnictwie (prowadzenie gospodarstwa rolnego) jest działalnością gospodarczą w rozumieniu art. 2 tej ustawy [o swobodzie działalności gospodarczej – przyp. aut.], jednakże do tej działalności nie stosuje się pozostałych jej przepisów”. W podobnym kierunku zmierzają również poglądy zaprezentowane w literaturze przedmiotu. Specyfika działalności wykonywanej przez rolnika w każdym przypadku będzie jednak wymagała indywidualnej oceny w zakresie, czy usunięcie pozostaje w związku z działalnością rolniczą, czy też nie”. Wycięcie drzewa w celu umożliwienia wykonywania służebności dojazdowej W Pana przypadku wycięcie drzewa następuje de facto w celu umożliwienia wykonywania służebności dojazdowej, a więc, jak zakładam, nie jest związane z działalnością gospodarczą i powinno być wolne od opłaty. Pkt 9) Cytowany już autor wskazuje: „W myśl art. 86 ust. 1 pkt 9 z obowiązku ponoszenia opłat zwolnione jest usuwanie drzew, które obumarły lub nie rokują szansy na przeżycie z przyczyn niezależnych od posiadacza nieruchomości. W dotychczasowych rozwiązaniach prawnych usunięcie drzew obumarłych było zwolnione z obowiązku uiszczenia opłat za korzystanie ze środowiska (art. 86d ustawy o ochronie i kształtowaniu środowiska) lub nie było regulowane wcale pod rządami nieobowiązującej już z dnia 16 października 1991 r. Rozwiązania takie w wielu przypadkach skłaniały jednak posiadaczy nieruchomości do podejmowania działań skutkujących obumarciem drzew lub krzewów. W celu uniknięcia takich praktyk ustawodawca ograniczył zwolnione z opłat przypadki usuwania drzew lub krzewów obumarłych jedynie do tych, które wystąpiły niezależnie od ingerencji posiadacza nieruchomości. W związku z tym organ administracji prowadzący postępowanie, którego przedmiotem są drzewa obumarłe lub nierokujące szansy na przeżycie, w pierwszej kolejności powinien podjąć starania zmierzające do ustalenia, jaka jest przyczyna obumarcia lub obumierania drzew. W tym celu wskazane byłoby posłużenie się opinią dendrologa, który mógłby wypowiedzieć się jednoznacznie na temat przyczyny obumarcia konkretnego drzewa. Natomiast kolejny etap postępowania powinien służyć ustaleniu, czy przyczyna ta związana jest z działaniem posiadacza nieruchomości, czy też nie. Aby móc tego dokonać, w wielu przypadkach będzie zachodziła konieczność przeprowadzenia specjalistycznych badań zmierzających do ustalenia występowania w tkankach drzewa substancji toksycznych, które mogły doprowadzić do jego obumarcia. Jeżeli zostanie wykazane, że przyczyna obumarcia drzewa jest związana z działaniami posiadacza nieruchomości, niezbędne będzie również udowodnienie, że znalazły się one w drzewie na skutek jego celowej działalności. Konsekwencją ustalenia takiego związku przyczynowego w ramach prowadzonego postępowania jest konieczność ponoszenia opłat za usunięcie drzew. Jeżeli natomiast związek między obumarciem drzewa a działaniami właściciela nieruchomości nie zostanie wykazany, usunięcie drzew lub krzewów będzie oczywiście zwolnione od opłat. Na przykładzie tego wyjątku należy zwrócić ponadto uwagę na fakt, że nie w każdym momencie będzie możliwe ustalenie, czy konkretne drzewa lub krzewy obumarły lub nie rokują szansy na przeżycie. Przykładowo zimą wskazane byłoby powstrzymanie się z wydawaniem zezwolenia aż do rozpoczęcia okresu wegetacyjnego roślin. Wówczas nie powinno być bowiem problemu z ustaleniem, czy drzewo jest obumarłe i dlaczego”. Czyli – drzewo chore lub uschnięte można wyciąć bez problemu i bez opłat, z tym że oczywiście zezwolenie uzyskać trzeba, a ktoś z gminy powinien to ocenić. No i co ważne – nie może być dowodów na to, że drzewo zostało doprowadzone do takiego stanu intencjonalnie, przez właściciela czy posiadacza. Jeśli masz podobny problem prawny, zadaj pytanie naszemu prawnikowi (przygotowujemy też pisma) w formularzu poniżej ▼▼▼ Zapytaj prawnika - porady prawne online .
Przygotowaliśmy dla Ciebie poranną prasówkę. Zobacz artykuły, które nasi czytelnicy czytali najchętniej wczoraj, Sprawdź, czy nie minęło Cię nic ważnego. Czy czytałeś artykuł: „Cracovia. Ostatnia droga wieloletniego działacza sekcji kolarskiej Seweryna Ratajczaka ZDJĘCIA”?Prasówka top 3 artykuły z wczorajOto lista najpopularniejszych wczoraj wiadomości. Czy miałeś okazje przeczytać je wszystkie?📢 Cracovia. Ostatnia droga wieloletniego działacza sekcji kolarskiej Seweryna Ratajczaka ZDJĘCIAW poniedziałek, 1 sierpnia na cmentarzu Salwatorskim w Krakowie odbył się pogrzeb byłego kolarza, sędziego i - przede wszystkim - wieloletniego działacza sekcji kolarskiej KS Cracovia, a także członka Rady Seniorów klubu, Seweryna Ratajczaka, który zmarł 21 lipca w wieku 89 lat. W ostatniej drodze Zmarłemu, który spędził w Cracovii kilkadziesiąt lat, towarzyszyła rodzina, przyjaciele, znajomi, przedstawiciele klubu, sympatycy kolarstwa. Zdjęcia z uroczystości zamieszczamy w przegap promocji!Promocje w elektromarketach Kraków. Odzyskane kolory i odkrycia w Domku Loretańskim krakowskich kapucynów Zakończyła się konserwacja, a przede wszystkim przywracanie oryginalnej kolorystyki i formy malowidłom sprzed prawie 100 lat w kaplicy Loretańskiej przy klasztorze kapucynów (ul. Loretańska). Jak komentują konserwatorzy, polichromia Jana Bukowskiego z 1925 roku została w 2. połowie XX wieku niechlujnie i grubo przemalowana. Teraz wróciła do takiego wyglądu jak zaraz po namalowaniu. Przy okazji tych prac odkryto też, że pierwotnie, gdy zbudowano kaplicę, jej wnętrze miało dekorację w postaci namalowanych czerwonych wygodniej najważniejsze wiadomościMateriały promocyjne partnera 📢 78. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego. Krakowianie oddali hołd bohaterom w godzinę "W" Kraków upamiętnił bohaterów Powstania Warszawskiego z 1944 roku. W poniedziałek, 1 sierpnia o godz. 17, czyli w godzinę "W", o której 78 lat temu wybuchło powstanie, w stolicy Małopolski - tak jak w całej Polsce - zawyły syreny. W różnych miejscach zatrzymywały się pojazdy i przechodnie. Między innymi kibice Cracovii uczcili pamięć uczestników powstania pod samym Wawelem, osoby z flarami i ze znakiem prowadzącego działalność narodową Legionu Małopolska stanęły też przy Pomniku Żołnierzy Polski Walczącej na rogu ulic Powiśle i Zwierzynieckiej, koło Jubilata.📢 Tatry. Wyjątkowy spektakl chmur na Kasprowym Wierchu i Kopie Kondrackiej. Takie widoki pozostają w pamięci na długoNa Kasprowym Wierchu i leżącej obok Kopie Kondrackiej można doświadczyć niesamowitego spektaklu chmur. Trzeba jednak trafić na odpowiedni moment. A tak było w ostatnich dniach. Ci co byli na szczycie czy to Kasprowego, czy na Kopie, mogli zobaczyć z jednej strony gani morze chmur zasłaniające widok, a drugiej strony zielone doliny. A przy odrobinie szczęście dzikie zwierzęta pośród chmur… 📢 Kraków. Kryzys mieszkaniowy trwa, a tymczasem miasto planuje sprzedać kamienicę przy ulicy WąskiejW tym samym czasie, kiedy radni domagają się wyłączenia niektórych gminnych nieruchomości spod sprzedaży, miasto wyprzedaje majątek. Okazuje się, że pierwsza w kolejce jest kamienica przy ulicy Wąskiej 4, z której gmina wykwaterowuje lokatorów. - Sytuacja wygląda w ten sposób, że "wypycha" się mieszkańców z centrum Krakowa, wyprzedaje się mieszkania i ciągle dąży do turystyfikacji miasta - komentuje radny dzielnicy Stare Miasto Wojciech Jakubowski.📢 Te rasy psów żyją najdłużej, a te najkrócej. Są najnowsze wyniki badań naukowców LISTA właściciel chce, aby jego zwierzę, przyjaciel, było z nim jak najdłużej. Niektóre rasy psów dożywają nawet 20 lat. Niestety są to nieliczne przypadki. Przeciętna długość życia czworonogów wynosi kilkanaście lat. Niektóre nie dożywają dziesięciu... Z naszego materiału dowiecie się, które rasy psów żyją najkrócej, a której najdłużej. Dane pochodzą z raportu opublikowanego przez naukowców na łamach czasopisma Nature w kwietniu 2022 roku. 📢 Wnioski po meczu Cracovii z Legią Warszawa - jest teamCracovia zadziwia. Świetnie wystartowała w nowym sezonie ekstraklasy, zaczynając od trzech zwycięstw. Mecz z Legią Warszawa był popisowy. Czego brakuje tej drużynie, by odnosić sukcesy? Niczego. A co jeszcze wiemy o teamie trenera Jacka Zielińskiego? Zapraszamy do GALERII, w której prezentujemy wnioski. Przesuwajcie zdjęcia w prawo - naciśnijcie strzałkę lub przycisk NASTĘPNE 📢 Lanckorona. Stado bydła terroryzuje wieś? Wchodzi w szkodę. Pije wodę z basenów. Właściciel ukarany już ponad 30 razy. Byliśmy na miejscuMieszkańcy Lanckorony domagają się zrobienia porządku ze stadem bydła, które - jak twierdzą - samopas biega nie tylko po okolicznych polach, ale także po podwórkach. Przy okazji wszystko demolując. - Ludzie sami niszczą ogrodzenie. Robią to, żeby wyłudzić odszkodowania! - grzmi syn pana Władysława. - Może parę razy się zdarzało, że krowa przewaliła siatkę jak uciekała przed bykiem, ale częściej to wina zawistników - dodaje. Zgodził się porozmawiać z reporterem "Gazety Krakowskiej" tylko dlatego, że ten ... udowodnił mu, że potrafi doić krowy. Hodowca za brak nadzoru nad zwierzętami ukarano już ponad 30 razy, ale ten nie zamierza trzymać ich pod kluczem. 📢 Kolizja czterech aut na A4. W rejonie ronda Matecznego to samo. Problemy na GrzegórzeckimTrudne przedpołudnie dla kierowców w Krakowie i jego okolicach. Zepsuły się światła na rondzie Grzegórzeckim, bo gryzoń przegryzł kabel, na Matecznego doszło do małego karambolu, spora kolizja też na A4. 📢 Najbardziej stroma droga w Wadowicach, ma 12 stopni nachyleniaNowa droga, która właśnie została wybudowana w Wadowicach, jest bardzo stroma, o czym ostrzegają znaki drogowe. Kierowcy mają obawy, że zimą ten odcinek będzie nie do pokonania dla wielu pojazdów.📢 Tunel na nowej zakopiance: pojedziemy nową trasą w tym roku? Sprawdzamy postępy prac NOWE ZDJĘCIA SIERPIEŃ 2022Jak idzie budowa tunelu na nowej zakopiance? GDDKiA informuje, że w ostatnim tygodniu lipca montowano wyposażenie oraz instalację w obu tunelach, w niszach, w obrębie przejść ewakuacyjnych oraz w budynkach technicznych, wykonywano prace porządkowe w obu tunelach oraz przygotowawcze związane z uruchomieniem oświetlenia i wentylacji, ponadto zakończono wykonywanie warstwy ścieralnej w lewym tunelu. Planowo w drugiej połowie sierpnia w tunelu odbyć się mają ćwiczenia służb ratunkowych. Zaglądamy na plac budowy. Zobaczcie nowe zdjęcia.📢 Przetwory z ogórków na zimę. TOP 10 przetworów z ogórków gruntowych naszych Czytelników [PRZEPISY] Ogórki na zimę. Pracy z tymi przetworami nie za dużo, a możemy cieszyć się smakiem lata przez cały rok. Kliknijcie w galerię i zobaczcie TOP 10 sprawdzonych przepisów na przetwory z ogórków naszych Czytelników. Znajdziecie tam nie tylko receptury na kiszone ogórki, ale także na sałatki na zimę, ogórki z kurkumą czy „ogóreczki do wódeczki”, czyli na ostro. Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE. 📢 Kraków. Środek wakacji i znów wielkie zmiany na ulicach. Fala remontów30 lipca zmienia się sporo w Krakowie. Ruszają prace na torowisku na Kocmyrzowskiej, są opóźnienia na Wielickiej, na Jakubowskiego wracają dwa kierunki, a tramwaje na Ptaszyckiego. Nastąpią kolejne zmiany na linii do Krowodrzy Górki i na ważnej arterii Powstańców Wielkopolskich. Równocześnie trwa rozbudowa 29 Listopada, prace na Alejach Trzech Wieszczów i dziesiątki innych remontów w dzielnicach miasta. Drogowcy sami przyznają, że rozkopali całe miasto: "Prace prowadzimy we wszystkich częściach Krakowa ".📢 Piękne miejsca na wycieczkę w godzinę jazdy od Krakowa. Polskie Malediwy, mała Chorwacja, czy lawendowe pola ochotę na szybką weekendową wycieczkę lub mini-urlop w swoim województwie? W okolicach Krakowa znajduje się mnóstwo wspaniałych miejsc, idealnych na jedno- lub kilkudniową wycieczkę. I to zaledwie godzinę jazdy samochodem od Krakowa! Do niektórych można dostać się nawet w kilkadziesiąt minut rowerem. 📢 Kraków. Polichromia Wyspiańskiego u franciszkanów wymaga poprawki. "Popełniono istotny błąd"Społeczny Komitet Odnowy Zabytków Krakowa zajął stanowisko w sprawie dalszych działań konserwatorskich przy wizerunkach postaci namalowanych ręką Stanisława Wyspiańskiego w kościele franciszkanów w Krakowie, w tym malowidle "Matki Boskiej i Dzieciątka". - W ramach konserwacji z 2021 roku zmieniono radykalnie wyraz twarzy obu postaci w oparciu o fałszywą przesłankę - podano w dokumencie. Z inicjatywą wprowadzenia poprawek formalnie powinien wyjść klasztor. Ten jednak najpierw chce zakończyć całość konserwacji.📢 Kraków. Za ponad 5 mln zł miasto kupiło mieszkania pełne usterek. Lokatorzy do dziś skarżą się na pękające ściany i pleśńPopękane ściany i pleśń, ocieplenie odchodzące od elewacji budynku oraz cofanie się ekskrementów, które zalewają mieszkania. To tylko część problemów, z jakimi mierzą się mieszkańcy bloku przy ulicy Marczyńskiego 2 w Krakowie. Lata temu 50 lokali zakupiła w nim gmina (aktualnie wynajmuje 34 z nich), co kosztowało urząd ponad 5 mln zł. Miasto od początku ma z budynkiem ogromne problemy. Po tym jak do lokali wprowadzili się mieszkańcy wyszło na jaw, że nieruchomość jest pełna usterek, do których naprawy miasto próbowało zobowiązać firmę, od której kupiło mieszkania. Ostatecznie gmina musiała zlikwidować usterki na własną rękę. Z czasem zaczęły pojawiać się jednak kolejne.📢 Dawniej wsie, dziś Kraków. Tak przed stu laty wyglądały Pychowice, Bronowice, Kostrze, Piaski Wielkie... wraz z przyłączanymi do niego gminami-sąsiadkami wchłaniał też ich koloryt, zwyczaje, historię. Wzbogacał się o nie. Dziś nie wyobrażamy go sobie bez Zwierzyńca, Łobzowa, Płaszowa czy Bronowic. A tymczasem miejsca, które obecnie jednoznacznie kojarzą się z Krakowem - jeszcze niewiele ponad 100 lat temu były poza nim. Jak przed laty wyglądały i jak wyglądali ich mieszkańcy? Możemy to sprawdzić, przenosząc się w czasie dzięki archiwalnym fotografiom ze zbiorów Muzeum Etnograficznego w Krakowie. Prezentujemy je w naszej GALERII. Każdemu zdjęciu towarzyszy opis. To niezwykła podróż w czasie.📢 Licytacje komornicze. Domy i mieszkania nawet za połowę ceny. Te licytacje odbędą się w sierpniu MIESZKAŃ I DOMÓW W WOJ. MAŁOPOLSKIM, które odbędą się w sierpniu 2022 r. Zobacz tanie mieszkania i domy na sprzedaż! Licytacje komornicze to szansa na zakup mieszkania w atrakcyjnej cenie. Cena wywoławcza wynosi nawet połowę ich realnej wartości! Zobaczcie, jakie domy i mieszkania będą licytowane w sierpniu w Małopolsce. Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE. 📢 Najprzyjaźniejsze rasy psów. Te psy są z natury bardziej łagodne. Jakie są najlepsze rasy dla rodziny z dziećmi? rasa cechuje się innym charakterem i potrzebami. Chcesz aby do twojego życia dołączył pies? Koniecznie sprawdź, jakie są najbardziej przyjazne i łagodne rasy psów. Szczególnie jeśli czworonóg ma mieć kontakt z dzieckiem. Wiadomym jest, że równie ważne jest wychowanie zwierzęcia, jednakże istnieją pewne cechy przekazywane w genach konkretnych ras. Zobacz, które psy są z natury bardziej łagodne. Jakie są najlepsze rasy? Zobacz ranking📢 Zespół Gorce ma 70 lat i wciąż jest pełen wigoru. W Kamienicy było święto folkloruWeekend był wielkim świętem folkloru we wsi Kamienica. Działający tam Regionalny Zespół Pieśni i Tańca Ludowego Gorce fetował swoje 70-lecie. Nawet deszczowa aura nie zniechęciła gości do zapełnienia ulokowanego nad brzegiem rzeki Kamienica amfiteatru Saturn. A ci przybyli nie tylko z Małopolski. Także z różnych stron Europy, a jak przystało na region, z którego przed dziesiątkami lat wielu górali wyemigrowało "za wielką wodę", także z Ameryki. Nawet z Australii. Były tańce, śpiewy, gratulacje, życzenia i odznaczenia. Przypomniano, że kilka dni wcześniej grupa z Kamienicy odebrała w salach Zamku Królewskiego w Warszawie prestiżową nagrodę im. Kolberga.📢 Tarnów w latach 90. Aż trudno uwierzyć, że tak wyglądał! [ARCHIWALNE ZDJĘCIA] Wydaje się, że było to tak niedawno, a jednak, kiedy przegląda się zdjęcia wykonane w latach 90. z redakcyjnego archiwum, to z większości z nich wyłania się zupełnie inny Tarnów niż obecnie. Ogromne zmiany widać zwłaszcza na ulicach (wówczas dominowały jeszcze pojazdy krajowej produkcji) oraz w budynkach (wiele z nich, jak np. Owintaru próżno szukać już w scenerii miasta). Są jednak wciąż w Tarnowie ulice i miejsca, gdzie czas jakby się zatrzymał. Zresztą zobaczcie sami!📢 W Morskim Oku ruch większy niż na Marszałkowskiej. Najlepsze memy o turystach w Tatrach. Fasiągi, tłok i kolejka na Rysy Oko nieustająco jest na szczycie wakacyjnej listy przebojów. To najbardziej oblegane miejsce i szlak w Tatrach, codziennie przychodzą tu tysiące turystów. Morskie Oko to tłok na parkingach, korki na drogach dojazdowych i tłumy na szlaku. Morskie Oko to fasiągi, czyli góralskie konne zaprzęgi, wywożące turystów w pobliże celu wędrówki, co dla niektórych stanowi zaprzeczenie idei górskich wycieczek (od dwóch lat jeżdżą też hybrydy; konie wspomaga napęd elektryczny). To jarmark na dole i oszałamiające widoki na górze. To baza do wyjścia na Rysy, ale również symbol niefrasobliwości niedzielnych turystów, którym zimą zdarzało się prosić o interwencję GOPR, bo na łatwym szlaku zaskoczył ich zmrok. To już jest całe społeczne zjawisko. Zobaczcie najlepsze MEMY o turystach w Morskim Oku i Tatrach.📢 Oto 10 najbogatszych i 10 najbiedniejszych gmin w Małopolsce. Jedna zwraca szczególną uwagę! Dane ministerstwa finansów danych Ministerstwa Finansów dotyczących wskaźników dochodów podatkowych w przeliczeniu na jednego mieszkańca wynika, że najbogatszą gminą w Polsce jest Kleszczów w województwie łódzkim. Najbiedniejszą z kolei Potok Górny (woj. lubelskie). A jak na tym tle prezentują się małopolskie gminy? Okazuje się, że wśród 50 najbogatszych gmin w Polsce nie ma ani jednej z Małopolski. Za to jedna z gmin z Małopolski znalazła się wśród pięciu najbiedniejszych gmin w kraju.📢 Lokalne podtopienia w Małopolsce. Strażacy interweniowali 37 razy. Kiedy przestanie padać? Prognoza na poniedziałek wczoraj (30 lipca) w Krakowie oraz okolicznych miejscowościach niemal nieustannie pada deszcz. Opady są miejscami intensywne, ale nie tak gwałtowne jak tydzień temu. W całym regionie doszło na szczęście jedynie do lokalnych podtopień. W ciągu minionych 24 godzin strażacy interweniowali 37 razy. Zapewniają, że nie doszło do poważnych incydentów. Mimo wszystko warto uważać, bo podobnie jak w sobotę Rządowe Centrum Bezpieczeństwa także w niedzielę przestrzega przed ulewnym deszczem i silnym wiatrem. Zaleca unikanie otwartych przestrzeni oraz zabezpieczenie dobytku.📢 Kasinka Mała. Tragiczny wypadek na drodze. Samochód dachował i uderzył w barierki. Dwie osoby ciężko ranne w szpitalu Do tragicznego wypadku doszło w niedzielę nad ranem ok. na drodze wojewódzkiej 968 w Kasince Małej w gminie Mszana Dolna. Samochód osobowy dachował, a następnie uderzył w bariery. Strażacy musieli wydobyć poszkodowanych z pojazdu. Niestety, z powodu niekorzystnej pogody niemożliwy był przylot Lotniczego Pogotowania Ratunkowego. Dwie osoby trafiły do szpitala i walczą o życie. Strażacy wcześniej informowali o ofierze śmiertelnej, jednak ta informacja została sprostowana. Droga długo była całkowicie zablokowana. Na miejscu pracowała policja pod nadzorem prokuratora. 📢 Kemping w czasach PRL. Tak się kiedyś wypoczywało w wakacje! Kultowa przyczepa, namiot, domek typu Brda. Zobaczcie zdjęciaPrzyczepa - kultowy model N126 - uchodziła za luksus, o kamperach nikt nawet nie śnił. Namioty były ciężkie, a ich rozkładanie przypominało zajęcia w szkole przetrwania. Domki były wielkości znaczka pocztowego. A jednak nikt nie narzekał na wakacje na kempingach, ba, wiele osób te zdjęcia obejrzy z łezką wzruszenia w oku. Przenosimy Was w czasie, do lat 60. i 70. XX wieku. Głęboki PRL. Jak Polacy spędzali wtedy wakacje? Trochę jak w czasach pandemii - w kraju, bo o urlopie zagranicznym, choć z nieco innych niż dziś powodów, mało kto myślał. Teraz wraca boom na kempingi i pola namiotowe.📢 Kraków. Kadm, bar, rtęć, cynk. To wykryto na terenie pod pętlę tramwajową w Górce Narodowej. Jego oczyszczenie to dodatkowy czas i kosztyO tym że teren na Górce Narodowej, na którym ma powstać pętla tramwajowa jest zanieczyszczony, wiadomo nie od dziś. Teraz udało nam się dowiedzieć, co dokładnie wykryto na blisko 1,5-hektarowym obszarze. Podczas przeprowadzanych wielokrotnie badań okazało się, że w gruncie występują metale ciężkie takie jak bar, kadm, rtęć, cyna i cynk. Tak wynika z wniosku, który Zarząd Inwestycji Miejskich złożył do regionalnego dyrektora ochrony środowiska w Krakowie. ZIM zawnioskował do RDOŚ o wydanie decyzji, ustalającej plan oczyszczenia gruntu pod planowaną pętlę tramwajową. Zgodnie z planem Zarządu Inwestycji Miejskich remediacja miałaby potrwać około czterech miesięcy.📢 Wisła Kraków. Wnioski po meczu „Białej Gwiazdy” z Arką GdyniaPo wygranym 1:0 meczu z Arką Gdynia kibice Wisły Kraków nieco narzekali na styl. To spotkanie przyniosło też trochę wniosków, które prezentujemy w GALERII. Kliknij w przycisk „zobacz galerię” i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE.📢 Te rasy psów wyją, szczekają i niszczą. TOP 10 ras psów, które nienawidzą być same w domu separacyjny u psa objawia się na wiele różnych sposobów. Pies, który nie znosi samotności i tęskni za swoim właścicielem, może wędrować z pokoju do pokoju, skomleć i szczekać. Niektóre rasy psów mogą mieć zbyt dużo energii i biegać lub niszczyć meble. Skutki takiego zachowania mogą być nie tylko kosztowne, ale także groźne dla psa, ponieważ może połknąć coś niebezpiecznego. Oto rasy psów, które najgorzej znoszą samotność. Przed ich zakupem zastanów się, czy będziesz w stanie poświęcić im tyle uwagi, ile potrzebują. 📢 Tatry. Z psami, kotami, poza szlakiem, w wodzie... Te zakazy są najczęściej łamane przez turystów w górach. Tatrzańskie szlaki pełne są turystów, którzy co rusz zapominają o tym, że znajdują się nie na Krupówkach, a w Tatrzańskim Parku Narodowym. Co oznacza, że obowiązują tu liczne zakazy. Wielu wędrowców zupełnie to lekceważy. Zobacz, jakie zakazy są najczęściej łamane przez wczasowiczów na terenie parku. Sprawdź, czy ty ich przestrzegasz.📢 Kraków. Męskie Granie 2022. Na scenie Dawid Podsiadło, Brodka, Ralph KaminskiKoncertem Natalii Przybysz na Dużej Scenie w Muzeum Lotnictwa Polskiego rozpoczęła się w Krakowie o godz. 18 tegoroczna edycja Męskiego Grania. Następnie w tym miejscu wystąpili duet Karaś/Rogucki, Brodka, Ralph Kaminski, a koncert finałowy należał do Dawida Podsiadły.📢 Męskie Granie 2022 w Krakowie: tłumy na koncercie 29 lipca! Zobaczcie zdjęciaMęskie Granie Orkiestra znów w trasie! Dwudniowa uczta muzyczna zawitała do stolicy Małopolski. W piątek, 29 lipca, na Scenie Głównej w Muzeum Lotnictwa w Krakowie zagrali: BRODKA, KARAŚ/ROGUCKI, Natalia Przybysz i RALPH KAMINSKI, a także Dawid Podsiadło z wyjątkowym show skrojonym wyłącznie na potrzeby trasy Męskiego Grania. Mimo niesprzyjających warunków pogodowych na teren wydarzenia przybyły tłumy miłośników muzyki na żywo. Ludzie wyposażeni byli w peleryny i parasolki, a deszcz nie przeszkadzał im w dobrej zabawie. 📢 Kraków. Poślizg przy budowie wałów przeciwpowodziowych we wschodniej części miasta. Jednym z powodów jest wojna na UkrainieWe wschodniej części Krakowa trwa rozbudowa wałów przeciwpowodziowych Wisły. Wody Polskie modernizują 20 km wałów na terenie trzech dzielnic: Podgórza, Czyżyn i Nowej Huty. Wzmocnienie brzegów rzeki ma kompleksowo zabezpieczyć miasto przez zalaniem w przypadku wezbrania wód. Pierwotnie prace miały być zakończone w czerwcu. - Wydłużenie terminów realizacji kontraktów nastąpiło w wyniku wystąpienia nieprzewidzianych warunków np. gruntowych, jak również w wyniku zaburzeń na rynku materiałów budowlanych w związku z wojną w Ukrainie - mówi Magdalena Gala, rzecznik prasowy RZGW w Krakowie.📢 Kwadratowe paznokcie krótkie czy długie? Wzory na LATO 2022: french, ombre, czerwone, a może czarne? Zobacz inspiracje paznokcie wracają do łask! Zastanawiasz się, czy ten kształt paznokci jest dla Ciebie? Jeśli masz szeroką płytkę, długie palce i smukłe dłonie musisz zobaczyć te stylizacje. Możesz zaszaleć wybierając odważne, kolorowe i wyraziste wzory lub postawić na klasykę i naturalne odcienie. Zobacz inspiracje na modny manicure. Przejdź do galerii i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE.📢 Tatry w obiektywie. Najpiękniejsze zdjęcia gór zachęcają do wycieczek. Panoramy Zakopanego i Morskiego Oka, ujęcia nocnego niebaNikogo nie trzeba przekonywać, że Tatry są piękne. Czasem jednak zapominamy, że to nie pusty frazes, ale fakt. Warto od czasu do czasu przypomnieć sobie, jaki urok i powab mają Tatry. Nie trzeba nawet pakować walizek i jechać do Zakopanego. Zebraliśmy dla Was zdjęcia, wykonane przez profesjonalnych fotografów, ukazujące najpiękniejsze panoramy Tatr o każdej porze roku i dnia. Od skąpanego w światłach Zakopanego, przez umajoną kwiatami Bukowinę Tatrzańską i urokliwe Morskie Oko, po zapierające w piersiach górskie widoki z różnych zakątków i perspektyw – wszystko to znajdziecie w galerii.📢 TOP 10 najtańszych działek budowlanych w Małopolsce do 15 arów. Grunty pod budowę domu tanieją, ale wciąż jest drożej niż rok temuTanieją małe działki o powierzchni poniżej 8 arów oraz od 8 do 12 arów - tak wskazuje raport przygotowany przez serwis na podstawie danych z za maj 2022. Nie zabrakło jednak miast, w których maj przyniósł podwyżki średnich oczekiwań sprzedających. Tak było w Krakowie, który stał się drugim najdroższym miastem (średnio 1728 zł/mkw. i +13,5 proc. m/m) oraz Gdańsku (średnio 1475 zł/mkw. i +10,6 proc. m/m). Sprawdziliśmy więc, jak wygląda rynek małych i średnich gruntów pod budowę domu na terenach poza miastem w Małopolsce. W zestawieniu prezentujemy 10 najtańszych ofert do 100 tysięcy złotych. 📢 Obrońcy praw zwierząt interweniowali w Maszkowicach. W osadzie romskiej znaleziono aż 60 psów i dwie świnie Część zwierząt było chorych, miały rany na ciele, a większość z nich nie miała schronienia przed deszczem, czy słońcem. Jak wynika z relacji inspektorów Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami z Krynicy-Zdroju, większość uwiązana była na zbyt krótkich łańcuchach lub sznurkach i miała nawet ok. 10 kilogramów niedowagi. Obrońcy praw zwierząt szukają domów dla psów z osady romskiej w Maszkowicach.📢 HIPOKRATES 2022 Nominuj kandydatów do nagród dla pracowników roku ochrony zdrowiaZnasz dobrego lekarza rodzinnego lub pediatrę, który jest znakomitym specjalistą lub ma wyjątkowe podejście do dzieci? Wiesz, którego stomatologa warto polecić innym? A może pamiętasz sympatyczną i fachową pielęgniarkę lub położną, która zasługuje na wyróżnienie? Nominuj kandydatów do nagród w wielkim plebiscycie medycznym. 📢 Tunel pod Luboniem Małym na nowej zakopiance będzie gotowy pod koniec roku. Sprawdzamy, ile zostało do zrobienia. Zdjęcia z lotu ptaka30 czerwca minął termin oddania tunelu drogowego budowanego w ciągu nowej zakopianki. To kolejne opóźnienie włoskiego wykonawcy Astaldi - planowo bowiem tunel pod górą Luboń Mały miał być gotowy w lutym 2022 roku. - Wykonawca, według naszych informacji, mobilizuje siły, by nadrobić opóźnienia – informowała "Gazetę Krakowską" Iwona Mikrut z krakowskiego oddziału GDDKiA. Najpewniej jednak tunelem pojedziemy dopiero pod koniec roku. Tymczasem sprawdzamy, jak dużo zostało jeszcze do zrobienia. Zobaczcie najświeższe zdjęcia z placu budowy. 📢 Nie uwierzysz, jak wyglądało Zakopane i Krupówki przed 100 laty. I ten widok z Gubałówki...Zakopane, do którego prowadzi bita droga (bez korków) i Krupówki bez tłumu turystów - trudno to sobie wyobrazić, ale za to można zobaczyć. Tak to miejsce wyglądało pod koniec XIX i na początku XX wieku, o czym zaświadczają wykonane wtedy fotografie. Ma je w swoich zbiorach Muzeum Etnograficzne w Krakowie, a my prezentujemy ich wybór. Jednym z autorów zdjęć jest Walery Eljasz-Radzikowski, malarz, który był też wielkim miłośnikiem i popularyzatorem Tatr, współzałożycielem Towarzystwa Tatrzańskiego, wytyczał szlaki i organizował przewodnictwo oraz jako pierwszy letnik, nie-góral, wybudował sobie dom przy KONIECZNIECo wie o tobie Google? Nawet bardzo osobiste rzeczy
Aktualna kategoria: Nauka » Matematyka » Gimnazjum - lekcje 123456789101112131415161718192021 Lekcja: "Twierdzenie Talesa" Przykładowe zadania ZADANIE 2: Przy drodze rosło samotne drzewo. Aby poznać jego wysokość, uczniowie dokonali odpowiednich pomiarów. Następnie, korzystając ze schematu, obliczyli jego wysokość. Przedstaw ich obliczenia. Uzyskane przez gimnazjalistów pomiary: długość cienia drzewa – 5,6 m długość cienia Basi – 1,4 m wzrost Basi – 1,7 m Pobierz lekcję Udostępnij link do tej lekcji innym uczniom: Publikacje nauczycieli Logowanie i rejestracja Czy wiesz, że... Rodzaje szkół Kontakt Wiadomości
Wczesne wstawanie zaczyna wchodzić nam w krew (mam nadzieję, że tylko na czas wędrówki po szlaku, bo nie jestem pewna czy chcę oglądać Kraków o tej godzinie). W Zofar wstajemy razem z robotnikami, czyli razem z naszym gospodarzem o 5-tej. On wychodzi do pracy, my zostajemy i czekamy na słońce. Mamy pranie do wysuszenia i sklep do zwiedzenia, a ten od 8-ej… No to może w tym czasie, gdy tak sobie czekamy, zapoznajmy się z moszawem Zofar. Pierwotny plan zabudowy moszawu Zofar Domki wolontariuszy Zaraz, zaraz, bo tak cały czas używam pojęć “kibuc” i “moszaw”, gdzie zwykły podział na miasta i wsie? Miasta są, ale z tymi wsiami … Typowe dla izraelskiego osadnictwa pozamiejskiego są raczej osady, które przyjmują różne formy organizacyjne. I tak, kibuc, to wspólnota oparta na rolnictwie, gdzie wszystko stanowi własność ogółu, nawet ubrania i narzędzia są wspólne. Specjalnie potrzeby są zaspokajane po ich zgłoszeniu i zaakceptowaniu przez społeczność. Prezenty otrzymane z zewnątrz trafiają do wspólnej puli. Profesor może np. pracować na uniwersytecie, ale jego pensja trafia na konto kibucu. W zamian za to ma jakiś mały domek z ogródkiem, wyżywienie, opiekę medyczną i zapewnioną opiekę na starość. Do lat 70-tych restrykcyjnie przestrzegano ustalonych zasad. Nawet dzieci nie mieszkały ze swoimi rodzicami, tylko w internacie, do domu przychodziły tylko na kilka godzin po szkole. Pierwszy kibuc powstał w 1909 roku i była to Degania Alef na północy. Do czasów obecnych pozostało naprawdę niewiele prawdziwych kibuców, takich ze wspólnym majątkiem, wspólną pracą i wspólną stołówką, większość się sprywatyzowała dzieląc majątek pomiędzy członków , Moszaw natomiast jest bardziej wiejską spółdzielnią, gdzie członkowie otrzymują za swą pracę wynagrodzenie. Więcej tu indywidualizmu, chociaż domy i ziemię dzierżawi się tu od moszawu, to jednak centrum życia społecznego jest tu rodzina, a nie cała osada. Pierwszym moszawem był Nahalal, założony w 1921 roku. Zofar, w którym spaliśmy to moszaw, który chociaż zlokalizowany na pustyni, doszedł do perfekcji w produkcji głównie papryki. I to tak soczystej, że nigdzie tak chrupiącej nie znajdziecie poza Izraelem. Wieś zamieszkana jest przez około 30-35 farmerskich rodzin, z których każdy zatrudnia około 10 robotników , aktualnie głównie Tajów , czasem Nepalczyków . Dlaczego Tajów ? Po Drugiej Intifadzie wymieniono arabskich pracowników na Tajów (w czasie Intifady granice były zamknięte, Arabowie nie mogli przyjechać do pracy, dlatego ściągnięto Tajów w ich miejsce). Tych ostatnich sprowadza się tutaj na pięcioletnie kontrakty, bez rodzin, a po upływie tego czasu musza bezwarunkowo opuścić Izrael. Młodzi ludzie, u których spaliśmy, to żydowscy wolontariusze, przyjeżdżają tu na 6 miesięcy, zazwyczaj po wojsku , płaci im rząd w jakichś bonach (5000 NIS, tyle że nie wiem, czy za całość, czy co miesiąc). Mieszkają tu za darmo i dostają jedzenie i resztę od farmerów też za darmo. Podobno ma to na celu pokazanie, że Izraelczycy też potrafią ciężko pracować. Tylko komu? No dobra nasze ubrania już wyschły, sklep otwarty. Zrobiliśmy zapasy jedzenia na 8 dni, bo sklepu już przy samym szlaku nie będzie. Przy domkach wolontariuszy cały czas plątał się pies, chyba ich, bo go karmili. I ten pies tak się za nami pociągnął, że wyszedł spory kawał za ogrodzenie (no bo jeszcze nieodłącznym elementem każdej tutejszej wsi jest ogrodzenie i bramy, zamykane na noc). No i P. poszedł go odprowadzić, nie za bardzo chcieliśmy by poszedł za nami na pustynię, a sam się nie kwapił do powrotu. I tak się zrobiła godzina 10. Późno. Całe szczęście okazało się, że te 22 km to były po drogach szutrowych, które były nawet tam, gdzie nie miało ich być. Tuż za Zofarem znajdowały się ruiny Moa, starożytnego miasta i stacji dla karawan, zbudowanego przez Nabateańczyków przy Szlaku Kadzidlanym. Mieszkańcy wzbogacili się na handlu przyprawami. Jeden z archeologów twierdzi, że wysoka wilgotność powietrza w niektórych miejscach powiększała wagę towaru, dzięki temu kupcy uzyskiwali wyższe ceny. W późniejszych czasach lokalni kupcy używali także tego “triku” do zwiększania osiąganych profitów. Dziś nazwalibyśmy to wprost – oszustwem;) Kawałek dalej przecinamy starożytny Szlak Przypraw. I tak w sześć godzin docieramy do Barak NC. Miejscu, w którym spędziliśmy 3 kolejne dni… Dlaczego 3 dni? Nie, nie dlatego, żeby tam było aż tak pięknie (patrz zdjęcie powyżej). Pierwszy dzień, bo chcieliśmy zebrać siły przed kanionami, kolejne – bo padał deszcz. W dzień i w nocy. Nie były to ulewy w naszym rozumieniu, ale jak na warunki pustynne napadało sporo wody. W tym czasie: podejrzeliśmy, jak panowie z kilofem zakopują wodę w butelkach, przeczytaliśmy kilka książek każde (dobrodziejstwo czytnika książek elektronicznych), suszyliśmy codziennie rzeczy, zwinęliśmy namiot, by połapać stopa po bardziej lub mniej okolicznych miejscowościach i sklepach. Dowiedzieliśmy się od “łowców flash floodów“, czyli takich nagłych powodzi w kanionach czy korytach rzek, że jadą właśnie takie sfilmować w Wadi Paran, czyli dolinie przez którą wiedzie nasz szlak. I absolutnie musimy poczekać jeszcze dzień zanim gdziekolwiek pójdziemy. Pojechaliśmy więc stopem do Sapir, gdzie w pięknym parku (ze stawem, altankami, wodą i mnóstwem kwiatów) zyskaliśmy dodatkowy dach nad namiotem 😉 I tak przetrwaliśmy kolejną deszczową noc. W dzień było już bardziej sucho, mogliśmy uznać, że następnego ranka możemy iść. Ruszyliśmy. Początkowo tak daliśmy gazu, że nawet nie zauważyliśmy kiedy dotarliśmy do wrót kanionu Barak. Przegapiliśmy nawet parking, który miał tu być zlokalizowany. Podejrzewam, że po prostu wszyscy miejscowi i turyści zorganizowani dojeżdżają do samego wejścia do kanionu. Weszliśmy. Raczej niepewni tego czy przejdziemy, w środku miało być sporo oczek i jeziorek z wodą (przewodnik radził, że jeśli są zalane to “idź szlakiem okrężnym”), ale chcieliśmy zobaczyć tyle ile się da. Barak jest wąski, niezbyt długi i ma naprawdę wysokie ściany, no i po deszczach poszczególne jeziorka były pełne wody- niekoniecznie idealna trasa, dla kogoś z plecakiem i jedną parą trekingowych butów (w sumie to jedną parą jakichkolwiek butów). W związku z tym, że szliśmy w górę kanionu, trzeba było pokonać sporo skał i kamieni. Wąwóz zwężał się z każdym metrem. Ogromne głazy często zagradzały drogę. Aż wspięliśmy się do pierwszego jeziorka z wodą, wyżłobionego przez wodę na sporą głębokość. Wyglądało na takie, które trzeba przepłynąć, bo przynajmniej ja dna nie dosięgnę. Nie było opcji jego obejścia. A poza tym wiedzieliśmy, że na górze czeka następne. Zawróciliśmy więc i obeszliśmy kanion, co oznaczało bardzo pionową wspinaczkę na jego krawędź. Na górze szlak z kanionu krzyżował się z tym okrężnym (można sobie zrobić tylko krótką wycieczkę po kanionie, takie kółeczko: podjeżdżamy na parking w okolicy kanionu szutrową drogą, zostawiamy samochód, szlak prowadzi przez kanion na górę i później krawędzią oraz bo klifie w dół, lub oczywiście w odwrotnym kierunku). Wędrując plateau pomiędzy kanionami odkryliśmy inne cuda pogodowe, które wystąpiły, gdy ukrywaliśmy się w namiocie przed deszczem przez ostatnie dni: na szczytach gór w Jordanii leżał śnieg! Tak – śnieg!!! Są one wyższe niż wzniesienia na naszej pustyni i znajdują się po drugiej stronie Rowu. Dzięki temu krajobraz przed nami wyglądał nieziemsko! Spotkaliśmy tu grupkę ubłoconych miejscowych, którzy szli od drugiej strony. Po przeprawie przez zalaną i zamuloną dolinę Paran, obeszli kanion Vardit bokiem (my dopiero tam zmierzaliśmy). Tamten kanion podobno też był zalany. Usiłowali nas przekonać, jakie to mamy szczęście, bo takie rzeczy na pustyni Negev nie występują za często, a już ta rzeka w dolinie Paran to w ogóle cud! No cóż, dojdziemy – zobaczymy. Powtórzyliśmy akcję (obeszliśmy kanion Vardit jego krawędzią, zeszliśmy ostro na dół i przeszliśmy się jego środkiem do pierwszych oczek zalanych wodą). Tyle, że tym razem plecaki zostawiliśmy przy wejściu do kanionu. Vardit Canyon To jeziorko było jeszcze głębsze a kolor wody za cholerę nie zachęcał to pływania ;). Wróciliśmy więc grzecznie do plecaków i ruszyliśmy do doliny Paran, błyszczącej zalotnie w promieniach słońca. Zaczęło się niewinnie od błota, a raczej mazi przyklejającej się do butów całymi kilogramami. Znów zaczęliśmy doceniać kamienie, po których można skakać. Szliśmy w górę doliny i zaczęło się pokazywać coraz więcej małych bajorek z wodą, gdzieniegdzie małe strumyczki, 1 centymetrowej głębokości ale szeroko rozlane. Aż w końcu dotarliśmy do dość wartkiej szerokiej rzeki, która powstała na krótko, na kilka dni po deszczach na pustyni. Nasza pierwsza rzeka okresowa ;). Rzeczka meandrowała od brzegu do brzegu, tak, że nie dało się iść jej brzegiem, tylko kilka razy musieliśmy ją przekraczać. A że mieliśmy tylko jedne buty i nie były to sandały, to za każdym razem musieliśmy je zdejmować: zdejmij buty, przejdź po ostrych kamieniach, na drugim brzegu włóż je i tak w kółko. Piotrek za każdym razem dokładnie wycierał stopy, zakładał skarpetki i porządnie sznurował buty. Ja po pierwszym razie przestałam. Widok z Doliny Paran na Jordanię W Izraelu błoto występuje rzadko, ślady po zabawie na kładach Kocham rzeki! Rzeka Paran Czyścioszek 😉 Gdy się w końcu “przedarliśmy” przez te wody, weszliśmy do bocznej dolinki, na początku której znajdował się night camp i wielkie skupisko wody butelkowanej. Ukryte zapasy wody? Wody dziś mieliśmy dość. Dolinka była sucha i szeroka. Po drodze minął nas samochód osobowy, który wiózł zapasy dla jakichś wędrujących szlakiem. Droga szutrowa była dosyć udeptana – to tędy w ostatnich dniach wszyscy jeździli oglądać powódź w dolinie. Dotarliśmy do asfaltu, przy którym miało być nasze pole namiotowe, ale ani tabliczki ani miejsca obłożonego wielkimi kamieniami nie było. Za to było sporo znaków z zakazem wchodzenia na poligon, oznaczenia jakichś jednostek i ostrzeżenia o niebezpieczeństwie. Cóż. Przy drodze rosło samotne drzewo z fajną płaską powierzchnią pod nią, idealne miejsce na nocleg. Zostaliśmy. w poprzednim odcinku w następnym odcinku INFORMACJE: Dzień 46 Zofar – Barak NC 22 km czas przejścia sklep i woda w Zofar duży sklep w samym centrum, nieczynny we wtorki (!), godziny otwarcia takie: Woda znajduje się np. w kraniku, przy biurze moszawu, po przeciwnej stronie placu niż sklep. W Zofarze są też dwa (sic !) inne sklepy czynne wieczorami , tańsze i dużo gorzej zaopatrzone . Barak night camp znajduje się mniej niż 1 km od drogi nr 90, którą na południe jest 8 km do sklepu w Paran Dzień 47 – Dzień 49 deszczowe dni wolne w Barak night camp i Sapir Dzień 50 Barak night camp – Zihor junction 28 km czas przejścia butelki z wodą w ilościach hurtowych leżały pod drzewem przy odbiciu szlaku w Wadi Paran do Nahal Paran. (był tam też NC )
Drzewa po drodze, Regine Raymond-Garcia, przekład Beata Haniec, ilustracje Vanina Starkoff, Wydawnictwo Tako, Toruń 2013, ISBN: 978-83-62737-18-5, wiek 3+ Pani Ania, która pracuje w jednym z łódzkich przedszkoli, opowiedziała mi o wycieczce z do lasu, podczas której doszła do przykrego wniosku, że w dzisiejszych czasach dzieciaki mają tak ograniczony kontakt z roślinami i zwierzętami, że zupełnie nie potrafią właściwie zachować się na łonie natury. Przedszkolaki bały się usiąść na mchu, brzydziły się żab i histerycznie krzyczały na widok pająka. Była też grupa, która straszyła dla zabawy ptaki, niszczyła pokrzywy i deptała mrówki. Pani Ania poprosiła o polecenie książek, które mogły by pomóc dzieciom dostrzec wartość przyrody i nauczyć maluchy szacunku wobec roślin i zwierząt. Książki nie zastąpią oczywiście spania na sianie, budowania domków na drzewie i łapania rękami kijanek, ale mogą stanowić pierwszy krok w oswajaniu dzieci z naturą. Przejrzałam całą ofertę wydawniczą dla dzieci na temat przyrody. Znalazłam wiele ciekawych książek edukacyjnych, które zapoznają maluchy z fauną i florą (skupiłam się na pozycjach dla najmłodszych czytelników) np. „Rok w lesie”, „Co kryje las?”, „Animalium”, „Botanicum”, „Mały atlas ptaków”, „Ilustrowany inwentarz drzew”, „Ilustrowany inwentarz zwierząt”, „Pszczoły”, „O rety! Przyroda”, „Pod ziemią pod wodą”, „Zwierzaki cudaki”, Seria o żubrze Pompiku, seria „Opowiem Ci mamo (co robią mrówki, co robią pająki itd.), seria „Niesamowita natura” itd. Na księgarskich półkach znajdziemy też sporo poradników uczących odpowiedzialnych zachowań wobec środowiska i proekologicznych postaw, np. „Pstryk! Jak oszczędzać energię”, „Fuj! Jak mniej śmiecić”, „Plusk! Jak oszczędzać wodę”, „Uff! Jak dbać o powietrze”, seria Akademia ekologii, „Draka ekonieboraka”, „Ekologiczne dzieciaki”, „Wytwórnik ekologiczny”, „Dobre obyczaje, czyli z przyrodą za pan brat”, „Recykling i odpadki”. Z tej bogatej oferty wybrałam dla przedszkolaków książkę „Drzewa po drodze” wydawnictwa TAKO. Ta pozycja zasługuje, moim zdaniem, na szczególną uwagę, ponieważ (w bajkowy sposób) uświadamia dzieciom, że człowiek jest częścią natury, pokazuje związek i wzajemną zależność między ludźmi i przyrodą. Jak na książkę dla najmłodszych przystało, fabuła jest prosta i krótka: Karim biegnie za stadem kóz i gubi się na zatłoczonym targu. Chłopiec nie może znaleźć mamy i nie potrafi wrócić sam do domu. Na myśl o niebezpieczeństwach, które czyhają na niego na sawannie, zaczyna płakać. Tymczasem świat przyrody okazuje się bezpieczny i przyjazny. Natura otacza chłopca opieką, pomaga. W końcu, podążając za wskazówkami drzew, dociera w bezpieczne miejsce i zmęczony zasypia w cieniu baobabu. Tam odnajduje go mama. Karim opowiada jej o swoich przygodach: „Czerwone drzewo dało mi siłę, palma napoiła mnie, mangowiec mnie nakarmił, a baobab poczęstował mnie małpim chlebkiem… Gdy będę duży, zostanę strażnikiem drzew!” Książka jest tak napisana, że małym czytelnikom będzie łatwo utożsamić się z bohaterem, poczuć jego strach, smutek i tęsknotę za mamą. Może uda im się też poczuć więź z przyrodą? Piękne ilustracje przenoszą nas do Afryki. Polecam też „Ostatnie drzewo w mieście” i (dla dzieci starszych) „Umarły las”
przy drodze rosło samotne drzewo